4 listopada 2016

Przeszłość, teaźniejszość, przyszłość...

Dzień dobry

Dawno nic nie pisałem. Obowiązki w prowadzeniu szkół i rozwój osobisty nie pozwalają mi na zbyt częste odwiedzanie bloga.
Chciałbym podzielić się obserwacjami z ostatniego seminarium jakim był przyjazd mistrza Si-Jo Leung Tinga (10.2016). Wiele osób, które miały okazję spotkać naszego mistrza było pod wielkim wrażeniem jego osoby. Nie tylko wartości technicznych, ale również filozoficznych jakie kierowały całym życiem kung-fu.
Po seminarium przychodzi refleksja. Jak bardzo chcielibyśmy spotkać mistrza Yip Mana gdyby jeszcze żył? O co chcielibyśmy zapytać? Uświadamiamy sobie, że Si-Jo Leung Ting jest namacalnym dowodem, którego możemy jeszcze spotykać, zadawać pytania i cieszyć się, że spośród wszystkich krajów Europejskich jesteśmy wyróżnieni w jego oczach, w Polsce i na Węgrzech. Spadkobiercy koncepcji Wing Tsun. Lojalni, uczciwi.
Cieszmy się z każdego przyjazdu naszych mistrzów... O co zapytają nasi uczniowie Si-Jo za 100 lat?

Sifu